Niedawno spotkałem pacjenta, któremu parę lat temu wykonałem zastrzyk nadtwardówkowy. Ten pacjent opowiedział mi coś, bardzo inspirującego i czym chciałbym się podzielić. Jego świadectwo może pomóc wielu cierpiącym ludziom, którzy szukają skutecznego leczenia rwy kulszowej i bólu pleców.
Pacjent, którego dla potrzeb tego artykułu będę nazywać panem Henrykiem, mieszka w Szwecji i jest doświadczonym oraz bardzo pracowitym rzemieślnikiem. Pewnego dnia trafiła mu się niecodzienna okazja, którą była możliwość otrzymania bardzo dobrej pracy. Uzyskane z niej dochody mogłyby umożliwić spełnienie jego wielkiego marzenia, którym było kupno pięknego domu nad jeziorem. Niestety pewnego dnia możliwość podjęcia nowej pracy stanęła pod znakiem zapytania, gdyż Pan Henryk poczuł silny ból kręgosłupa lędźwiowego , do którego wkrótce dołączył uporczywy, rwący ból promieniujący do nogi. Jego dolegliwości były tak uciążliwe, że utrudniały nawet chodzenie, nie mówiąc już o podjęciu pracy. Rezonans magnetyczny kręgosłupa lędźwiowego pokazał dużą przepuklinę L5S1, co ostatecznie potwierdziło diagnozę rwy kulszowej.
Tradycyjne leczenie nie było w stanie mu pomóc. Pan Henryk nie chciał również poddać się operacji, gdyż spodziewał się, że na pewien czas wykluczy go ona z pracy fizycznej i spowoduje, że wymarzona okazja przejdzie mu koło nosa. Przeszukując internet znalazł informacje o zastrzykach nadtwardówkowych, których działania postanowił spróbować. W związku z tym przyleciał do Polski wraz z żoną i udał się do mojego gabinetu. Podczas pierwszej wizyty pan Henryk otrzymał zastrzyki w kręgosłup. Po zabiegu ból pleców i objawy rwy kulszowej szybko ustąpiły, co zaowocowało otrzymaniem upragnionej pracy. Umożliwiło mu to z kolei wzięcie kredytu, za który sfinansował kupno wymarzonego domu nad jeziorem. Dom ten jest nie tylko piękny i przestronny, ale również otoczony przez nieskażoną skandynawską przyrodę.
Takie świadectwa pacjentów utwierdzają mnie w przekonaniu, że rwę kulszową i ból pleców powinno się leczyć możliwie szybko i skutecznie, aby umożliwić realizację marzeń i planów. Czas życia jest ograniczony i należy dążyć do tego, aby każdy dzień nas cieszył oraz pozwalał nam przynosić radość innym, a szczególnie naszym bliskim, którzy w dzielą z nami nasze smutki radości życia.
W tych niespokojnych czasach nie wiemy jakie wyzwania przyniesie przyszłość. Jednak możemy być pewni, że zdrowe, wolne od bólu ciało zdecydowanie pomoże nam tym wyzwaniom sprostać. Im szybciej uporamy się z bólem tym bardziej stajemy się efektywni w pracy i w biznesie. Będąc wolni od fizycznego cierpienia mamy znacznie więcej siły i cierpliwości dla swoich bliskich, współpracowników i klientów.
Nie pozwól aby choroba sprawiła, że okazja przejdzie Ci koło nosa. Uwolnij się od bólu i z nowymi siłami zrealizuj swoje planu i marzenia.
